Koncert Krzysztof Ścierański - Night Lakes i Goście
10 Paździenik / 19.00
Z okazji 2-lecia Galerii Usługa Jazz Bar zapraszamy na wyjątkowy wieczór z jazzem.
Jak wiadomo, jazz jest dla Nas bardzo ważny, staramy się promować koncerty jazzowe i popularyzować jazz w naszym regionie.
Krzysztof Ścierański jest dla nas ważny nie tylko jako genialny muzyk ale także jako przyjaciel klubu w którym od pierwszych dni jest stałym Gościem.
Koncert tego Muzyka otworzy 3-dniówkę urodzinową Usługi.
W tym wyjątkowym koncercie wezmą udział takżę Goście:
Bożena Kraczkowska – śpiew
Aron Blum tym razem wyjątkowo zagra na cajonie.
Zapraszamy także na Niespodzianki urodzinowe !
Night Lakes - solowa płyta Krzysztofa Ścierańskiego
Płyta „Night Lakes” jest spełnieniem młodzieńczych marzeń Krzysztofa Ścierańskiego. Jako początkujący muzyk marzył o tym, aby zostać gitarzystą w jakimś zespole, komponować, koncertować i zwiedzać świat. Przez wiele lat udawało mu się spełniać swoje marzenia,ale tylko jako gitarzyście basowemu. Dopiero teraz marzenie to zostało spełnione i Krzysztof nagrał płytę jako gitarzysta solowy.
Krzysztof Ścierański: „Gitara elektryczna jest moim drugim instrumentem, po gitarze basowej. Komponując igrając na gitarze mam wrażenie, że muzyka która powstaje jest zupełnie inna niż ta, którą piszę używając gitary basowej jako głównego instrumentu. Na płycie tej nawiązuję do kilku dekad, w których żyłem. Do stylów muzycznych, których słuchałem i słucham dziś. Muzyka ta jest wypadkową moich zainteresowań gitarowych i basowych.”
W utworze „Petite Fleur”, który otwiera płytę,gościnnie zaśpiewał Regi Wooten.
Utwór „Ołów”, który zamyka płytę, zaśpiewany został przez Grażynę Łobaszewską podczas Koncertu Jubileuszowego z okazji 25-lecia pracy artystycznej Krzysztofa Ścierańskiego.
Krzysztof Ścierański o sobie:
Od lat interesuję się rytmem i sposobami jego realizacji. Na przykład ten sam rytm, w tym samym tempie zagrany przez Afrykanów jest inny niż zagrany przez Brazylijczyka. Bardzo lubię salsę (mongo santamaria, Ray Baretto, Tito Puente, Michael Camillo itd.). Zawsze gdy mam okazję, chodzę na koncerty zespołów afrykańskich (np: Zap Mama, Fefe). W moich kompozycjach wykorzystuję walory rytmów afrykańskich lub południowoafrykańskich, łącząc je z tradycyjną, nawet mogę powiedzieć, klasyczną harmonią. W odróżnieniu do Wojtka Karolaka, który twierdzi, że jest amerykańskim muzykiem jazzowym i rythm'n'bluesowym, przez pomyłkę zrodzonym w Środkowej Europie, ja jestem Latynosem zamieszkującym ten sam obszar geograficzny. Marzę aby wyjechać, na jakiś czas, do Brazylii posłuchać i pograć z tamtejszymi muzykami.